Pachniało wiosną lub marcowymi obowiązkami letniego mieszkańca ogrodu
Na dworze jeszcze zimno, w nocy mróz, a nawet w dzień trzeszczy z niezadowolenia, nie chcąc się wycofać, a na ziemi wciąż jest biała pokrywa śnieżna, ale pierwsze wiosenne słońce żarliwie zagląda przez okno i woła letnich mieszkańców, którzy odpoczywali przez zimę. I rzeczywiście, wystarczy usiąść w ciepłym i przytulnym fotelu, bo do prawdziwej wiosny nie jest daleko, aw marcu w ogrodzie letnich domowników jest sporo kłopotów. Wiec gdzie zaczynamy?
Śnieżne prace ogrodowe
Jeśli w Twojej okolicy wiosna jest wczesna i ciepła, a na początku marca zamiast śniegu pierwsza młoda trawa obnosi się na ziemi, po prostu pomiń ten punkt i przejdź do następnego rozdziału. Nie każdy ma tyle szczęścia, że żyje w południowym klimacie.
Co robimy ze śniegiem? Uzbrojeni w długi kij i łopatę (dlaczego ta ostatnia, dowiesz się później) wchodzimy do ogrodu i zaczynamy chuligaństwo:
- Patykiem wybijamy czapki śnieżne z drzew, zwłaszcza z młodych - pod jego ciężarem często pękają elastyczne i zmarznięte gałęzie.
- Śnieg przenosimy łopatą (która się przydała) na rabaty z truskawkami, do gaju malinowego, a także układamy w kręgu przy pniu pod drzewami. Powstrzyma rozmrażanie systemu korzeniowego, co pomoże chronić korzenie i gałązki, w których wypływ soków może rozpocząć się wcześnie, przed nawracającymi przymrozkami.
- Dodajemy również śnieg do łóżek z sadzonkami i zrazami wykopanymi od jesieni. Wylej trociny na wierzch śniegu, aby spowolnić topnienie pokrywy śnieżnej.
- Patrzymy w nisko położoną stronę ogrodu, gdzie jest drenaż, i oczyszczamy konstrukcję, jednocześnie usuwając śnieg z tego obszaru, aż się roztopi i doda nadmiar wilgoci.
- Ale jeśli istnieje miejsce o silnym nachyleniu, wręcz przeciwnie, burzymy cały pozostały śnieg i robimy pozory szybu wzdłuż obszaru poziomego. Taka bariera śnieżna zapobiegnie szybkiemu odprowadzaniu wilgoci i pomoże nasycić nią ziemię.
Gotowanie sadzonek
Jeśli w jesiennym zgiełku zabrakło czasu na przygotowanie sadzonek, możesz to zrobić w marcu. Właśnie tam, w ogrodzie, „zakopujemy” je pod kocem śnieżnym i przykrywamy trocinami.
Wiosennego zbioru sadzonek nie należy wykonywać, jeśli mrozy w zimie były poniżej 25 stopni.
Ochrona drzew przed wiosennymi poparzeniami
Najważniejszym wydarzeniem wśród marcowych kłopotów ogrodniczych letniego mieszkańca jest wiosenne wybielanie drzew... Większość z nas z niecierpliwością wyczekuje cieplejszych dni i odkłada je na koniec kwietnia, aby przed Świętami Wielkanocnymi ogród lśnił śnieżnobiałymi pniami. Jednak nie należy tego robić, ponieważ do tego czasu wybielanie będzie miało charakter czysto estetyczny, a więc dla piękna. Było to w pierwszych dniach marca, aż do rozpoczęcia wahań temperatur (w dzień - plus, w nocy - minus), należy chronić drzewa przed słońcem i przyszłymi oparzeniami i przerwami mrozowymi.
Wybieramy więc spokojny, ciepły i bezwietrzny dzień, uzbrojeni w szczotkę i wiadro limonki i biegamy do ogrodu, aż znowu zrobi się zimno. Nawiasem mówiąc, jeśli nie masz ochoty bawić się gaszeniem wapna, specjalna farba dla tej firmy jest sprzedawana w centrach ogrodniczych lub sklepach.
Nie zapomnij spojrzeć na kwietnik na rośliny iglaste, takie jak tuja i jałowiec - są jednymi z pierwszych, które cierpią z powodu słońca.Nie trzeba ich wybielać, ale przykrycie ich przez chwilę włókniną nie zaszkodzi.
Pierwsze kroki z wiosenną fryzurą
Bliżej połowy marca, kiedy dzienna temperatura jest powyżej zera, bierzemy ostry sekator i duży nóż i ruszamy na oględziny naszego dobytku ogrodowego, a mianowicie:
- czyścimy szronowe otwory powstałe na pniach zimą do żywej tkanki;
- odcinamy zamarznięte i połamane gałęzie na drzewach, a także te, które rosną w koronie lub przecinają się ze sobą;
- wycinamy stare pędy agrestu i porzeczek;
- jeśli maliny nie zostały odcięte jesienią, radzimy sobie również z malinami, usuwając pędy, które zaowocowały i skracając młode gałęzie;
- przyglądamy się również krzewom ozdobnym, aby przeprowadzić przycinanie sanitarne.
Nie zapominamy o pokryciu wszystkich oczyszczonych ran na drzewach i konopi z ściętych gałęzi boiskiem ogrodowym. Dodatkowo opatrujemy rany przed zastosowaniem siarczanu miedzi.
Przygotowanie do ataku na szkodniki i choroby
Gdy zima wreszcie odchodzi, a wiosenne słońce ogrzeje powietrze do min. 5 stopni Celsjusza, można rozpocząć opryski profilaktyczne - kolejne ważne wydarzenie wśród kłopotów ogrodnika w marcu. Drzewa są traktowane środkami owadobójczymi i środkami do zapobiegania chorobom, a krzewy i rabaty jagodowe (truskawki) - tylko gorącą wodą.
Oprócz opryskiwania warto zastosować inne metody ochrony przed różnymi szkodnikami:
- marynowane ziarno układamy dla myszy w ogrodzie (ale żeby ptaki go nie dziobały);
- zakładamy pasy pułapkowe na pniach drzew;
- Wieszamy kilka budek dla ptaków, aby przyciągnąć ptaki pielęgniarek ogrodowych.
W przypadku małego ogrodu o powierzchni do 10 akrów wystarczą dwa domy. Większe osiedla pilnie potrzebują więcej budek dla ptaków do majsterkowania (oto kolejna lekcja dla letniego mieszkańca w marcu).
Pod koniec marcowych obowiązków letniego mieszkańca ogrodu pod koniec miesiąca karmimy wszystkie nasadzenia nawozy azotoweaby rosły szybciej. I jeszcze jedno: jeśli w Twojej okolicy nadejdzie pełna wiosna, otwieramy osłonięte winogrona na zimę iz czystym sumieniem jedziemy na odpoczynek do kwietnia. A potem z nową energią będziemy ponownie kontynuować trudną, ale przyjemną i przynoszącą smaczne i zdrowe efekty pracę letnika.
Witaj! Proponujesz powiesić budki dla ptaków w ogrodzie, a nawet bez tego ptaki dziobią prawie cały niewielki plon wiśni i czereśni. Ochrona drzew za pomocą sieci jest niewygodna, ponieważ jagody nie dojrzewają w tym samym czasie, a siatki będą musiały być ponownie instalowane co trzy do czterech dni. Jeśli użyjesz odstraszaczy, prawie nikt nie osiedli się w budkach dla ptaków.